Praca w biurze to z punktu widzenia wielu osób bardzo przyjemna i prosta forma dobrego zarobku. Często jest to określane jako biurowe nic nie robienie i jest to opinia osób pracujących fizycznie. Duże zmiany w ostatnich dekadach zmieniły organizacje i styl biurowej pracy. Z rok na rok wymogi dla nowo zatrudnianych osób są coraz większe. Nie wystarcza już wyższe wykształcenie, potrzeba wielu praktycznych zdolności. Postanowiłem zbudować własnego bloga. Moje doświadczenie z pracą w biurze sięgają dość odległych czasów. Pierwsza praca miała charakter urzędowy. Pomiędzy pracownikami urzędów i korporacji toczy się dyskusja, gdzie trudniej i więcej trzeba się pracować.
Jako osoba zatrudniona w tych dwóch miejscach mogę z pewnością wydać ocenę może dość subiektywną. Praca w korporacji to ogromy wysiłek umysłowy wymagający dużej odporności na stres i pracę pod wpływem presji czasu. W urzędzie nikt nikogo nie goni, każdy pracuje własnym tempem tak jak mu pasuje. W swoim korporacyjnym blogu burzę mit - bardzo złowrogiej i niszczącej człowieka korporacyjnej maszynie. Często opowieści jak to się cierpi w korporacji to historiami osób, którym po prostu nie chce się pracować. Jest to dość prosty schemat organizacyjny, w którym każdy pracownik stanowi małe ogniwo.
W korporacji trzeba po prostu pracować, adekwatnie do wiedzy i wykorzystaniem swojego potencjału. Jeśli ktoś myślał, że jest to miejsce na prywatne plotki i czynną relacje z biura w portalach społecznościowych - to bardzo mocno się myli. Więcej rozważania oraz informacji jak należy się przygotować, nastawić na pracę w biurze dużej firmy dowiedziecie się Państwo z moich blogowych wpisów. Staram opisywać ważne sytuacje, które miały miejsce w mojej korporacji. Opisuje wszystko co przydarzy mi się na i doświadczę w relacjach z ciągle zmieniająca się obsadą biurowych współpracowników. Bardzo przydatne wydadzą się rady o tym jak walczyć ze stresem, jak odnaleźć sens życia i szczęście poza korporacyjnym światem.
